W pierwszym roku 9 letniej Wielkiej Nowenny Wynagradzającej za grzechy przeciwko życiu, chcemy przebłagać Pana Boga za wszystkie praktyki, które uderzają w sakrament małżeństwa i rodzinę.
Hasło roku: Starajcie się naprzód o królestwo Boże a wszystko będzie wam dodane Mt 6,3
Małżeństwo
Małżeństwo katolickie jest jedną z dróg zdobywania świętości, zdobywania Królestwa Bożego. Jak uczy nas Kościół, małżeństwo, które Pan Jezus wyniósł do godności sakramentu, ma dwa cele: zrodzenie i wychowanie potomstwa oraz wzajemna pomoc małżonków.
Przygotowując się do sakramentu małżeństwa każda ze stron otrzymuje od Kościoła całą wiedzę na temat moralnej odpowiedzialności za realizowanie owych zadań. W momencie zawierania sakramentu, odpowiednio o nich pouczona, zobowiązuje się do ich wypełniania. Motywacją do wierności podjętym zobowiązaniom nie powinien być lęk przed karą Bożą, a chęć wypełniania woli Bożej i świadomość tego, jaka nagroda czeka za prawdziwą wierność wobec złożonej przysięgi małżeńskiej. Każde małżeństwo, które jest otwarte na życie i które swoje dzieci wychowuje w duchu katolickim, przymnaża Kościołowi nowych członków i przyczynia się do zwiększenia ilości tych, którzy dostępują zbawienia. Podobnie realizacja drugiego celu – wzajemna pomoc, zwłaszcza w zdobywaniu świętości, przyczynia się do rozwoju społeczności nieba. Katoliccy małżonkowie, mający świadomość odpowiedzialności za zbawienie współmałżonka, uznają za coś oczywistego modlitwę za siebie nawzajem, wspólną modlitwę, przyjmowanie umartwień w intencji drugiej osoby, konieczność upomnienia gdy mąż, żona, źle postępują i jednocześnie umiejętność przyjęcia takiego upomnienia etc. Dlatego też łaski, jakich Pan Bóg udziela wraz z tym sakramentem, są nieodzowną pomocą w zdobywaniu Królestwa Bożego. Wreszcie wspomniane już uśmierzanie nieczystości, ma wspierać każdą ze stron w walce z pokusami i grzechami nieczystymi, które to grzechy odbierają łaskę oświecająca, a przez to uniemożliwiają osiągnięcie Królestwa Bożego.
Już samo pobieżne spojrzenie na te cele pokazuje nam, jak bardzo ci, którzy rozbijając małżeństwa uniemożliwiając ich wypełnianie, utrudniają osiągnięcie Królestwa Bożego sobie i małżonkom. Wszak każdy współmałżonek, który sumiennie cele te realizuje, dzięki trwaniu w wierności wobec przyjętego sakramentu, dzięki łasce Bożej ułatwia sobie zdobycie nieba. Jest tym, który prawdziwie stara się o Królestwo Boże. Każdy zaś kto rozbija małżeństwo, odbiera małżonkom możliwość dobrego wypełnienia tych celów (ewentualnie bardzo je utrudnia), tym samym utrudnia zdobycie świętości. Jeśli zaś dodatkowo czyni to świadomie, z premedytacją, kierowany jakimiś egoistycznymi pobudkami, niszczy w ten sposób swoje życie duchowe. Przekreśla nie tylko starania o zdobycie Królestwa Bożego przez małżonków, ale możliwość własnego zbawienia. Należy zwrócić uwagę, że istnieje drugi, równie złożony problem. Można rozbić małżeństwo, rodzinę działając nieświadomie, w dobrej woli. Znane są choćby sytuacje wyjazdów za pracą jednego z małżonków, gdzie z biegiem czasu ich relacja ulega osłabieniu i zanika. Również można ją zniszczyć poprzez ingerowanie w ich życie rodzinne, pragnienie niesienia pomocy wbrew woli małżonków, nadopiekuńczość, doradzanie.
Dlatego tak ważne jest by podejmować wszelkie możliwe starania o ochronę jedności małżeńskiej. By modlić się i podejmować umartwienia za tych którzy działają nieświadomie lub świadomie: promując rozwody, rozwiązłość seksualną, liberalizując prawo małżeńskie, którzy rozbijają małżeństwa przez cudzołóstwo, uwodzenie czyichś mężów czy żon i tych wszystkich, którzy ulegli już światowemu myśleniu i nie widzą w niszczeniu małżeństw, niszczeniu rodzin, niczego złego.
ks. Michał Dubas