II ROK. Eugenika

EUGENIKA

29 sierpnia 1953 roku na via degli Orti w Syrakuzach, w domu ciężko chorej młodej kobiety, Antoniny Giusto, znajdująca się nad wezgłowiem łóżka gipsowa płaskorzeźba, przedstawiająca Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny, zaczęła ronić łzy. Zauważyła to właśnie Antonina, która w tym samym momencie odzyskała utracony w czasie choroby wzrok i została uzdrowiona z innych dolegliwości.

Kościół bardzo szybko oficjalnie uznał objawienie Maryi z Sy­­rakuz. Już w grudniu 1953 roku Episkopat Sycylii wydał oświadczenie potwierdzające autentyczność łzawień. Wkrótce w Syrakuzach powstało sanktuarium poświęcone Matce Bożej Płaczącej, które osobiście konsekrował święty Jan Paweł II.

Ewangelie nic nie mówią nam o płaczu Maryi. Mówią nam jedynie o płaczu Jezusa. Jest takie miejsce w Jerozolimie, Dominus flevit, na zboczu Góry Oliwnej, gdzie wg tradycji „Chrystus zapłakał” nad Jerozolimą. „Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani. Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak swe pisklęta pod skrzydła, a nie chcieliście”.

Jan Paweł II podczas konsekracji powyższej świątyni powiedział takie słowa: Tak jak Serca Jezusa i Maryi wyrażają miłość Boga i miłość Tej, którą Bóg wybrał na Matkę dla swego Syna, tak łzy wizerunków maryjnych stają się wyrazem matczynej bliskości. Historia łzawień maryjnych to dzieje ludzi, którzy podążają przez życie w oczekiwaniu na niebo. Ona dzieli z nimi łzy cierpienia, łzy nadziei i łzy modlitwy.

Jezus pod Krzyżem dał nam Maryję, aby była nam Matką podczas podążania przez ten padół płaczu, którym jest świat egoizmu. Egoizm jest bowiem przeciwieństwem Miłości, którą Jezus przyniósł na ziemię. W imię egoizmu nie dostrzega się w drugim człowieku kogoś równego, komu należy się szacunek, za którego Chrystus przelał swoją Krew. Wywyższanie siebie kosztem drugiego człowieka przybrało w XX wieku szczególny wyraz w ideologii którą jest eugenika, co oznacza ,,dobrze urodzony”. Ideę tę rozwijała przez lata amerykańska elita rozczarowana upadkiem niewolnictwa i zmianami społecznymi, które prowadziły do powstania ogromnego ubóstwa. Celem eugeniki było odnalezienie odpowiedzi na pytanie, co uczynić aby w wyższych sferach społecznych dochodziło do rodzenia dzieci przez jednostki wartościowe, przy jednoczesnym ograniczaniu dzietności w biedniejszych warstwach. Chciano bowiem wyeliminować biedę nie poprzez edukację czy działania społeczne, ale przez zahamowanie przyrostu naturalnego w rodzinach żebraków, alkoholików, ludzi upośledzonych itd. oraz wykluczanie ich ze struktur międzyludzkich. Miała być za to odpowiedzialna władza państwowa.

Ludzie tego świata przeciwstawiający się prawdziwemu Bogu, od początku szukali sposobów aby w majestacie prawa osiągnąć cele eugeniki. Proponowano wiele metod min. segregację, sterylizację, ograniczenie prawa do małżeństwa i eutanazję. Wiedzieli że w pewnym momencie wiele z nich będzie trzeba będzie przeprowadzić podstępem lub przemocą. Jest rzeczą znamienną, że ideologia ta upowszechniła się w regionach protestanckich. I chociaż w każdym kraju miała swoich zwolenników, to tam, gdzie panował rzymski katolicyzm i było silne przywiązanie do religii, nie była w stanie rozwinąć się  na tyle, by doprowadzić do zmian społecznych.

Jednak ludzie tego świata przeciwstawiający się prawdziwemu Bogu doprowadzili do tego, że na początku XX wieku udało się usankcjonować  jedno z tych praw: aborcję. Dokonało się to podczas rewolucji Październikowej, która odrzuciwszy Kościół Chrystusowy, odrzuciła całe dziedzictwo wiary, sakramenty, rodzinę, osobę. Ubóstwiła klasę społeczną, gdzie nie liczyła się już jednostka, rodzina, wierność małżeńska i dzieci. Za przyczyną tego przewrotu wszystko stało się własnością państwa. Kobiety zostały wyzwolone spod panowania mężczyzny, życie seksualne zostało pozbawione intymności, prywatności i stało się publiczne. Aby takie życie umożliwić potrzebna była aborcja, czy państwowe domy dziecka.  Na takim to gruncie zaczął powstawać „nowy świat”, wyzwolony spod panowania Chrystusowej Ewangelii. Antychryst już wtedy pokazał mocno swoje oblicze.

Chociaż komunizm polityczny oficjalnie upadł, nie upadła jego ideologia, która do dzisiaj panuje na całym świecie, na wschodzie i zachodzie. Włoski filozof komunistyczny położył solidne fundamenty pod dokonującą się dziś, na naszych oczach wojną z cywilizacją życia i miłości. Wojna ta polega na wdzieraniu się tej ideologii w jego instytucje polityczne, oświatowe, religijne, w prasę, w radio i telewizję, zdobywając jeden fort za drugim, a do jeszcze niezdobytych wprowadzając ducha „rozłamu” (scissione).

Dzisiaj widzimy jak wchodzi on wszędzie. Jest konieczny, aby rozbić wszystko, co stanowi fundament cywilizacji łacińskiej. Szczególny atak idzie poprzez zanegowanie świętości życia. W ten sposób człowiek staje się kreatorem i panem tego świata, odrzuca Boga, gardzi Nim oraz bliźnim. Rewolucja na poziomie prawa i medycyny daje człowiekowi możliwość uczynienia siebie panem życia i śmierci. Wszystko wprowadza się pod płaszczykiem dobra, troski o człowieka. Tak wprowadzono badania prenatalne w trosce by rodziły się zdrowe dzieci, a zarazem zaistniała możliwość eliminacji chorych, choć często się zdarza – jeśli rodzice nie podjęli decyzji o zabójstwie dziecka – rodzi się ono zupełnie zdrowe.

Człowiek odrzucając Chrystusa stworzył sobie „nowe prawo” możliwości selekcji eugenicznej. Ten etap walki, poprzedzający ostateczny przewrót, Gramsci nazywa bierną rewolucją, która ma charakter przygotowawczy do stworzenia jednej władzy i jednej religii, aby przez ducha komunizmu Antychryst mógł w pełni zakrólować nad światem. Dlatego umiłowanie każdego ludzkiego życia, jest walką z cywilizacją śmierci zagarniającą ludy i narody świata. Trwajmy wiernie przez modlitwę i czyny miłości przy Niepokalanej, która nas wspiera w tej nierównej walce z mocami ciemności i nienawiści. Uczyńmy wszystko aby nie musiała płakać w swoich wizerunkach nad bezbożnym światem.

o. Piotr Idziak SJ